- Tranzystor polowy złączowy.
- Tranzystor polowy z izolowaną bramką.
- Tranzystor polowy z kanałem z metalu.
Tranzystor polowy został wynaleziony przez W. Shockley'a w połowie 20-tego wieku.
W opisie jego konstrukcji występują dwie elektrody, źródło i dren, połączone kanałem z
półprzewodnika. Brzegi tego kanału, w jego tranzystorach polowycyh tworzą
złącza diod p-n. Stąd nazwa tranzystor polowy złączowy JFET
(Junction Field Effect Transistor). Zasada działania takiego tranzystora polega na modulacji
szerokości kanału przewodzącego przez zmianę grubości obszarów zubożonych wspomianych
wyżej złącz p-n. Napięcie na trzeciej elektrodzie tego tranzystora - bramce pozwala zmieniać
grubość obszarów zubożonych złącz p-n, a poprzez to szerokość kanału. Przy napięciu pomiędzy
bramką a źródłem równym napięciu progowemu - Up cały kanał zostaje wchłonięty przez obszary
zubożone i prąd pomiędzy źródłem a drenem przestaje płynąć. Możliwość włączania i wyłączania
prądu w obwodzie jest wykorzystywana do budowy układów logicznych.
Następna wersja tranzystora FET to tak zwany MOSFET (Metal Oxide Semiconductor Field
Effect Transistor). Tranzystor ten nie posiada złącz p-n. Zamiast nich są tam metalowe elektrody
odizolowane od kanału cienką warstwą tlenku krzemu - kwarcu. Tak samo jak w tranzystorach
polowych złączowych sterowanie prądem płynącym przez kanał odbywa się poprzez zmiany napięcia
pomiędzy źródłem a bramką. Mechanizm zmieniania tego prądu jest również podobny. Metalowe elektrody
bramki odpychają lub przyciągają nośniki prądu z kanału. Gdy odpychają je kanał staje się węższy,
gdy przyciągają kanał się poszerza. Również i dla tego typu tranzystora istnieje napięcie progowe,
przy którym szerokość kanału maleje do zera i prąd pomiędzy źródłem i drenem przestaje płynąć.
Tranzystor polowy z kanałem z metalu.
Kolejną wersją tranzysora polowego powinna być, moim zdaniem, konstrukcja z kanałem z metalu.
Kanał ten, tak samo jak w tranzystorze MOS, powinien być odizolowany od elektrod bramki cienką warstwą
izolacji np. tlenku krzemu. Nośniki prądu w kanale - elektrony są przy ujemnym napięciu na bramce odpychane -
kanał się zwęża, a przy dodatnim napięciu przyciągane - kanał jakby się poszerzał.
Pomysł jest prosty, istnieją natomiast bariery technologiczne, których pokonanie umożliwi
wykonanie tranzystorów polowych z kanałem z metalu MCFET (Metal Channel Field Effect Transistor).
Ilość elektronów swobodnych w metalu jest równa ilości atomów w metalu pomnożonej przez ilość elektronów
na zewnętrznej powłoce pierwiastka, z którego wykonany jest kanał. Aby móc zamykać kanał należy je wszystkie
usunąć. Ilość ta jest o wiele rzędów większa niż nośników w półprzewodniku.
Wnioski z tego są następujące:
- Metalowy kanał tranzystora polowego powinien być wielokrotnie węższy niż kanał z półprzewodnika.
- Metal użyty do wykonania tegoż kanału powinien pochodzić z pierwszej grupy pierwiastków układu okresowego tzn.
metali z jednym elektronem na zewnętrznej (walencyjnej) powłoce.
Poniżej pozwolę sobie obliczyć grubość kanału dla tranzystora o napięciu progowym Ut=-5V
wykonanego z pierwiastka z pierwszej grupy układu okresowego np. wodoru i izolacji wykonanej
z tlenku krzemu.
W obliczeniach przyjmuję:
- dSiO2=70 - nm grubość tlenku izolacji;
- ESiO2=4,5 - względna przenikalność elektrczna SiO2;
- Eo=8.85e-12 F/m - przenikalność elektryczna próżni;
- Eh=1 - względna przenikalność elektryczna warstwy opróżnionej wodoru (w mnożeniach do pominięcia);
- a=0,543 nm - stała sieci;
- e=-1,6e-19 - C ładunek elektronu;
- Ut= 5 V - napięcie progowe.
Tranzystor traktuję (w kierunku bramka- kanał - bramka)
jako szeregowe połączenie kondensatorów: tlenku bramki
i warstwy ładunku przestrzennego w kanale. Wobec powyższych założeń wyprowadziłem
następujący wzór na grubość kanału dc:
dc=2*(-dSiO2/ESiO2+(((dSiO2/ESiO2)^2)+2*2^(1/2)*Eo*(a^3)*Ut/(-e))^(1/2)).
W obliczeniach otrzymałem dc=0,008 nm, co stanowi ułamek grubości jednej warstwy atomowej.
Wynik skomentuję jako
zaniżony, bądź to wskutek mylnych przyjętych danych, bądź nie uwzględnienia
równania Poissona i grubości ładunku przestrzenego w metalowych elektrodach bramki.
W celu sprawdzenia danych posłużę się wzorem określającym energię potencjalną elektronu w atomie
wodoru na orbicie o średnicy 0,1 nm. Potencjał obliczony ze wzoru v=e/(4*pi*Eo*r)
wynosi około 14 V. Jest to wynik zgodny co do rzędu wielkości z przewidywaniami.
Błędu trzeba więc szukać gdzie indziej.